Półtora kilometra i półtora roku – w tych dwóch wyrażeniach można zamknąć informację o planach budowy Trasy Aglomeracyjnej. W rzeczywistości jednak realizacja tego zadania będzie bardziej złożona.
O tym, jak doszło do podpisania umowy dotyczącej powstania nowej ulicy, wspomniał prezydent Janusz Kubicki.
– Chyba pierwsze zapowiedzi budowy Aglomeracyjnej to lata 60., podejrzewam, jak nie 70. Przez tyle lat w mieście mówiło się o tym, że trzeba myśleć o nowych rozwiązaniach i ich szukać. Nam udało się, czekaliśmy dość długo (…). Chyba od pięciu lat ja wpisywałem to zadanie, natomiast wpisywałem z myślą o szukaniu środków zewnętrznych, które pomogą w realizacji zadania. (…) W tej chwili udało się, są środki unijne.
Wykonawcą inwestycji będzie firma Budimex, znana m.in. z budowy łącznika trasy S3 z Osiedlem Pomorskim. Wartość projektu w pierwszym etapie to 22,5 miliona złotych. W jego skład oprócz głównej drogi wejdzie budowa i przebudowa kilku rond, m.in. remont ronda Klemensa Felchnerowskiego przy ulicy Dworcowej oraz budowa ronda przy ulicy Zjednoczenia i na wysokości centrali rybnej. Całkowita długość Aglomeracyjnej wyniesie prawie 1,5 kilometra.
– Przy okazji tego zadania chcemy wyremontować ulicę Dworcową do ronda z ulicą Ułańską, czyli aż do PKS-u. (…) Będzie również budowa miejsc parkingowych i ścieżki rowerowej – uzupełnił prezydent.
Trasa Aglomeracyjna będzie prowadzić od ulicy Dworcowej do Zacisza. W jakim czasie powstanie to wszystko? – wyjaśnia Grzegorz Domaradzki z firmy Budimex.
– Mam nadzieję, że za półtora roku mieszkańcy Zielonej Góry będą mogli korzystać z tego, co zrobimy. (…) Ruszymy jak tylko uzgodnimy kwestie organizacji ruchu. Należy wziąć pod uwagę, że inwestycji będzie kilka naraz. (…) Zakładamy, że ruszymy za około miesiąc, planowane zakończenie to przyszły rok, bodajże 1 sierpnia, natomiast mamy nadzieję, że uda się to zrobić jeszcze przed wakacjami.
Z budową Aglomeracyjnej wiąże się również konieczność przekwaterowania dziesięciu rodzin. Zamieszkiwane przez nie budynki, m.in. przy Batorego, zostaną wyburzone. Miasto zaproponowało już rodzinom inne lokale.
