AUDYCJE 96 FM:

Historię znajdziesz na ulicy. Znając nazwę [Polski na tapecie]

Kontynuujemy naszą podróż w nazewnicze dzieje Zielonej Góry. Tym razem z perspektywy XX wieku.

W tym stuleciu wciąż istniała tendencja upamiętniania zasłużonych osobistości poprzez tzw. nazwy pamiątkowe. Przykładem jest choćby ulica doktora Zbigniewa Pieniężnego. Jak się okazuje, bliska naszej rozgłośni nie tylko z racji sąsiedztwa.

– Nazwa nie pochodzi od urzędu skarbowego, który mieści się przy tej ulicy, a od najbardziej znanego w Zielonej Górze lekarza, chirurga, który przyjechał tutaj po wojnie (…). Już w 1946 r. wygrał konkurs na dyrektora szpitala, a także na ordynatora chirurgii zielonogórskiej. Jest to oczywiście znana postać, może starszym mieszkańcom Zielonej Góry, ponieważ dr Pieniężny już nie żyje, ale jego rodzina ma się świetnie. Zresztą dr Pieniężny miał swoją willę niedaleko Radia Index, tam gdzie mieści się restauracja – wyjaśnia dr Izabela Korniluk z Działu Historycznego Muzeum Ziemi Lubuskiej.

O tym, że pochodzenie nazw nie zawsze jest oczywiste, świadczy również ulica Hoffmana:

– Jeśli mówimy: ulica Hoffmana, to od razu może nam się skojarzyć z polskim reżyserem. Ale nie, to jest ulica Jana Hoffmana, polskiego pianisty, pedagoga, profesora i rektora Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej w Krakowie. Ulica ta znajduje się w pobliżu Osiedla Malarzy, między ulicą Ceramiczną i Fajansową. Myślę, że ci, którzy nadawali nazwę tej ulicy, po prostu chcieli uczcić pamięć znanego kompozytora i pianisty. Bo przecież nie wszystkie ulice w Zielonej Górze muszą nosić nazwy zielonogórzan.

Więcej ciekawostek o nazwach ulic, m.in. gdzie szukać śladów Serbołużyczan – w zapisie audycji.

Polski na tapecie – audycja z 5.05.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00