Zamachy terrorystyczne i europejska polityka wobec imigrantów to ciągle przedmiot intensywnej dyskusji. W Rozmowie na 96 FM o polskim wymiarze tej sytuacji mówił dr hab. Łukasz Młyńczyk.
Politolog Uniwersytetu Zielonogórskiego uważa, że krajowi politycy koncentrują się głównie na zdaniu społeczeństwa. Inaczej wygląda to w Europie Zachodniej:
– Jeśli przyjrzymy się debacie, to w dużym stopniu polscy politycy są transmiterem treści podrzucanych przez społeczeństwo. Twitter, Facebook, fora internetowe to coś, co niesie niechęć do przyjmowania imigrantów. Ciągle pojawia się pytanie, czy jesteś za. Wczoraj w sondzie było 90% przeciwnych. Natomiast Zachód tradycyjnie nie słucha społeczeństwa. Uważa, że każdy segment społeczeństwa dąży do tego, by myśleć w ten sam sposób, co elity.
W opinii wykładowcy na obawach związanych z napływem imigrantów zyskuje Prawo i Sprawiedliwość. Taki sposób działania partii dostrzega również w tym, co dzieje się lokalnie.
– Podam prosty przykład – ministra Macierewicza i słynnego już transportu 58 Leopardów do Wesołej. Można obrazowo powiedzieć, że na łąkę czy na pustynię i jest to rozbicie zdolności bojowej 17. dywizji pancernej w Żaganiu. Absolutny błąd. W to miejsce przyjeżdża 58 T-72. To jeżdżący złom. W moim przekonaniu minister Macierewicz doskonale zdaje sobie sprawę, że sprawność bojowa polega na tym, że uderza jedna wielka pięść ponad 200 czołgów. Historia pokazuje, że relokacja czołgów przy granicach powoduje ich unieszkodliwienie w pierwszym uderzeniu. Wysyłanie tego typu sygnałów dla celów politycznych jest szkodą.
Całość rozmowy z dr hab. Łukaszem Młyńczykiem – poniżej.
Rozmowa na 96 FM – dr hab. Łukasz Młyńczyk