– Testowałem kostium, poza tym mam obfitszą brodę i nikomu nie powinno przeszkadzać, że będzie mnie trochę mniej – śmieje się Bachus, czyli Marcin Wiśniewski, który od 2 do 10 września znów będzie przywdziewał szaty boga wina i obejmie rządy nad Zieloną Górą.
Bachus stwierdził, że choć jest to bardzo intensywny czas, to mimo upływu kolejnych lat, w swojej roli wciąż czuje się bardzo dobrze i honory czyni z przyjemnością. Bachus na swojej drodze spotyka często gości z najrozmaitszych zakątków świata, ale i tak najwięcej uśmiechu na jego twarzy wywołują spotkania z zielonogórzanami, bo ich paradoksalnie spotyka najmniej.
Bachus zapytany o to, co może być strzałem w dziesiątkę tegorocznych Dni Zielonej Góry wskazał na nową lokalizację korowodu.
Więcej o refleksjach Marcina Wiśniewskiego vel Bachusa, dotyczących jego przeszło tygodniowego panowania nad miastem posłuchacie w całej Rozmowie na 96 FM Tomasza Misiaka.
Rozmowa na 96 FM Bachus