– Są takie samorządy, gdzie włodarze miast biorą wszystko na swoją klatę. Cenię sobie to, że w Zielonej Górze mówi się o roli strefy i o tym, że to nasze wspólne dzieło – uważa Stanisław Iwan. Wiceprezes Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej podsumował ostatnie działanie w Zielonej Górze.
Iwan w Rozmowie na 96 FM cieszy się, że dużym zainteresowaniem inwestorów działkami w Zielonej Górze.
Mamy pięć inwestycji funkcjonujących albo rozpoczętych w Strefie Aktywności Gospodarczej. Trzynaście zezwoleń wydaliśmy na działalność w Nowym Kisielinie. Tam faktycznie funkcjonuje pięć firm. Ostatnią z nich jest Ideal Automotive. Nowa inwestycja, bardzo oczekiwana, bo to pierwszy inwestor zagraniczny.Stanisław Iwan
Zdaniem Iwana właśnie marketing szeptany, gdy jeden inwestor rekomenduje drugiemu konkretne miejsce jest tym najbardziej skutecznym.
Nie ma lepszych działań promocyjnych jak jeden biznesmen pochwali drugiemu to miejsce. Myślę, że do końca roku jeszcze w Nowym Kisielinie wydamy przynajmniej jedno zezwolenie. Zaawansowana technologicznie firma polska złożyła do nas wniosek. 22 września będziemy prowadzić negocjacje. Zobaczymy jak one się zakończą.Stanisław Iwan
Wiceprezes KSSSE podkreślił dobrą współpracę z samorządem zielonogórskim, co jak przyznał, nie jest standardem.
Są takie miejsca, że włodarze wszystko biorą na swoją klatę. Nawet jeśli my inwestujemy w infrastrukturę i urobimy się po łokcie, to i tak na końcu sukces jest wyłącznie włodarza.Stanisław Iwan
Rozmowa na 96 FM 19-09