22 lipca w Przylepie, Armii Ludowej, czy II Armii – te nazwy zielonogórskich ulic w myśl ustawy dekomunizacyjnej powinny zostać zastąpione innymi. Rada Miasta uchwały w tej sprawie jednak nie podjęła.
Czy ustawa dekomunizacyjna jest potrzebna? Wątpliwości ma Arkadiusz Dąbrowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego, który uważa, że o historii, także mniej chlubnej, powinniśmy pamiętać.
Nie zgadzam się z wieloma zapisami tej ustawy dekomunizacyjnej. Oczywiście, ciężko mi sobie wyobrazić w Polsce ulicę Adolfa Hitlera lub Józefa Stalina. Jeśli takowa by była, to oczywiście jak najbardziej. My historii nie zmienimy. To wszystko się wydarzyło. Jeśli ulica nawiązuje do jakichś wydarzeń nieprzyjemnych dla naszego państwa, to dobrze, że ona jest, bo przypomina, że takie rzeczy się działy.Arkadiusz Dąbrowski
Arkadiusz Dąbrowski podkreślił w Rozmowie na 96 FM, że istotne jest tu edukowanie, co jest rolą historyków, a nie polityków.
Bardziej powinniśmy się skupić na wyjaśnianiu genezy powstania tej nazwy ulicy, dat, do czego się odnoszą, przypominania nie tylko dobrych momentów historii. Uważam, że politycy powinni skupić się na polityce, a historię zostawmy historykom.Arkadiusz Dąbrowski
Program Tomasza Misiaka do wysłuchania na portalu wZielonej.pl. W audycji także m.in. o akcji związanej z usuwaniem nielegalnego graffiti w mieście.
Jakie macie zdanie ws. ustawy dekomunizacyjnej? Czekamy na Wasze opinie.
Rozmowa na 96 FM 28-09