Dużo walki, gra falami jednych i drugich – tak w skrócie wyglądał pierwszy mecz podopiecznych trenera Artura Gronka w hali CRS w koszykarskiej Lidze mistrzów.
Pojedynek rozpoczął się dobrze dla miejscowych, którzy po przechwytach szybko wyszli na prowadzenie 9:2. Po chwili obudzili się zawodnicy Telekomu i mecz się wyrównał.
Bardzo frustrujący powrót do hali CRS zaliczył Nemanja Djurisic, który już po pierwszej kwarcie miał 3 faule i musiał powędrować na ławkę. Do końca pierwszej połowy kibice oglądali dosyć wyrównane spotkanie. W Stelmecie dobrze funkcjonował Boris Savović i James Florence. Głównie dzięki ich grze mistrzowie Polski prowadzili po dwóch kwartach 35:31.
Po zmianie stron mocne uderzenie zaliczyli gospodarze. Do wspomnianej dwójki dołączył Dragicević i Stelmet odskoczył na 11 „oczek” prowadzenia.
Ostatnia kwarta to szybka odpowiedz gości i walka kosz za kosz do końcowego gwizdka. Bohaterem drużyny z Bonn był Malcolm Hill, który uzbierał 28 punktów, z czego większość w drugiej połowie. W Stelmecie wynik ciągnął Dragicevic i ostatecznie kibice w hali CRS zobaczyli pierwsze zwycięstwo swoich podopiecznych z wynikiem 73:69.
Relacja: Łukasz Ostrowski
Punkty dla Stelmetu:
Savovic 14
Dragicevic 14
Florence 11
Moore 10
Mokros 6
Kelati 6
Zamojski 4
Koszarek 3
Matczak 3
Hrycaniuk 2
Poniżej wypowiedzi trenerów obu drużyn.
Artur Gronek – trener Stelmetu BC Zielona Góra
Predrag Krunić – trener Telekom Baskets Bonn