Dobrze, kiedy w życiu widzimy nie tylko minusy, ale i plusy. O zaletach będzie za tydzień, dzisiaj Gabi Dydak skoncentrowała się jednak na wadach życia w Londynie. Pokazuje, że nie zawsze jest pięknie i wspaniale.
Gabi Dydak, zielonogórzanka, która od roku mieszka i studiuje w Londynie, może już więcej powiedzieć, jaka jest codzienność w obcym kraju i co jest największym minusem.
Z Indexem w Londynie, 23.10.2017 r., cz. 1
Niby mamy dzisiaj wszelkie możliwości komunikacji. Świat się skurczył i w pięć minut możemy znaleźć się w domu rodzinnym, zobaczyć go na ekranie, jednak każdy wie, że to nie to samo. Coraz częściej Polacy wracają z emigracji, a jako główny powód podają właśnie tęsknotę za rodziną. Kiedy się mieszka w innym kraju, mimo początkowej euforii, każdy zdąży zauważyć i odczuć pewne trudności- obcy język, kulturę, jedzenie. Co z wymienionych rzeczy jest dla Gabi wadą?
Z Indexem w Londynie, 23.10.2017 r., cz. 2
Rzeczywiście, mimo że Anglia i tak uważana jest za jeden z najdroższych krajów, ceny w samym
Londynie są zdecydowanie wyższe. Ci, którzy byli, wiedzą to doskonale.Niektórzy narzekają nie tylko na to, że jest drogo, ale przede wszystkim brudno.
Z Indexem w Londynie, 23.10.2017 r., cz. 3
Za co jeszcze można skrytykować to miasto?
Z Indexem w Londynie, 23.10.2017 r., cz. 4
Wilgoć, zaparowane okna są rzeczywiście problemem, ale czy w Polsce pogoda jest naprawdę ładniejsza? Może latem mamy cieplej, ale wilgotność powietrza jest porównywalna. Na koniec Gabi mówi o obawach przed atakami terrorystycznymi, których w Londynie nie brakowało. Mimo zagrożenia i spadku liczby turystów, chętnych do zobaczenia Londynu nadal nie brakuje.
Z Indexem w Londynie, 23.10.2017 r., cz. 5
Za tydzień Gabi przedstawi plusy, czyli zalety mieszkania w UK. Twierdzi, że przeważają wszystkie wady. Czekamy z niecierpliwością na kolejny odcinek, a ten w poniedziałęk na 96 fm!