Ojcem możesz być niemal z dnia na dzień, natomiast tatą jesteś z wyboru – uważa Grzegorz Blaut z klubu Spoko Tato. Nie istnieją szkoły, w których można nauczyć się bycia dobrym rodzicem, ale właśnie ojcowski klub pomaga kształtować w sobie taką postawę.
Spoko Tato funkcjonuje po to, by pokazać proaktywne ojcostwo. Zdrowa relacja z dziećmi i żoną to naturalne rozmowy o wszelkich rodzinnych sprawach, wspólna zabawa oraz podział obowiązków.
My zachęcamy do tego, by spojrzeć na tę działkę jak na każdą inną, np. zawodową i się do tego przyłożyć. Zacząć się edukować, bo ojcostwa nikt nie uczy. To jest bardzo szerokie zagadnienie, jak my widzimy swoją rolę jako ojców, wychowawców. Ja widzę jako olbrzymią rolę, że przygotowuję młodych ludzi do życia w dorosłości, chcę odkryć ich talenty, rozwinąć pasje. Tylko intuicyjnie tego nie zrobię. Potrzebuję wiedzy, świadomości, inspiracji. To się dzieje w Spoko Tato między innymi.Grzegorz Blaut
Ojcowie ze Spoko Tato poświęcają swoim dzieciom wiele czasu. Integracji z rodziną sprzyjają np. szkolenia survivalowe, spływy kajakowe oraz morsowanie. W Zielonej Górze istnieje unikalna grupa wielbicieli chłodnych kąpieli, do której mogą należeć również dzieci. Grzegorz Blaut doradził, jak przygotować się do morsowania.
Generalnie chodzi o to, by organizm bardzo mocno dotlenić i rozgrzać. Rozgrzewamy się w cienkich ubraniach, by nie kumulować sztucznie ciepła pod ubraniem. Mamy gwarancję, że ciepło jest wygenerowane przez mięśnie. Mięśnie oddają ciepło na zewnątrz. Fizyka pokazuje, że nie jest możliwe, by w ciągu trzech sekund ciepło oddać i wpaść w hipotermię. To ciepło jest sukcesywnie oddawane. Chodzi o to, by w wodzie nie siedzieć zbyt długo, żeby ciepło nie uleciało, żeby zdążyć wyjść, wytrzeć się, ubrać i żeby jeszcze było nam ciepło.Grzegorz Blaut
Sezon morsowy klubu Spoko Tato startuje 12 listopada o 13:00 na Dzikiej Ochli.
Godzina Rektorska – Grzegorz Blaut