Koszykarze Stelmetu BC Zielona Góra wygrali po raz czwarty w tym sezonie w PLK, ponownie przekraczając u siebie liczbę 100 punktów, tym razem zespołem Miasta Szkła Krosno 100:76.
Znakomitym wynikiem “pożegnali” się z halą CRS Mistrzowie Polski. “Pożegnali”, bowiem najbliższe domowe spotkanie zagrają dopiero 6 grudnia z zespołem CEZ Nymburk w koszykarskiej Lidze Mistrzów.
Stelmet BC nieźle rozpoczął mecz w ataku, ale problem był z powrotem do defensywy, przez co goście rzucali sporo punktów. W ciągu 90 sekund udało im się wbić aż 10 „oczek”, a w efekcie wygrać pierwsza kwartę 26:24. W drugich dziesięciu minutach to podopieczni Artura Gronka musieli gonić wynik, krośnianom udało się nawet uzyskać przewagę 38:32. W ekipie Stelmetu brylowali jednak tacy zawodnicy jak Vladimir Dragicevic, Martynas Gecevicius, czy kapitan Łukasz Koszarek. Prowadzenie gospodarze odzyskali tuż przed przerwą, za sprawą m.in. punktów Thomasa Kelatiego i wynik po pierwszych 20 minutach to 50:45.
Od początku drugiej połowy zielonogórzanie wzięli się za siebie, często wymieniając zawodników, przyspieszając grę i skutecznie rzucając trójki. Szczególnie warto tutaj pochwalić debiutującego w PLK w barwach Stelmetu Martynasa Geceviciusa, który z miejsca stał się ulubieńcem trybun. Wśród krośnian najbardziej wyróżniał się Jayvaughn Pinkston, który mimo 19 minut na parkiecie zdobył 22 punkty. Ostatnie 10 minut to kontrolowanie przebiegu gry. Trener Artur Gronek wpuścił na parkiet młodych Jakuba Dera i Dominiką Grudzińskiego. Ostateczny wynik starcia to 100:76 dla Mistrzów Polski.
O m.in. przyczynach porażki mówił na konferencji prasowej po meczu szkoleniowiec gości Michał Baran.
Michał Baran, trener Miasta Szkła Krosno
Stelmet BC Zielona Góra – Miasto Szkła Krosno 100:76 (24:26, 26:19, 26:13, 22:16)
Stelmet BC: Gecevicius 14, Florence 13, Dragicević 12, Hrycaniuk 12, Koszarek 11, Matczak 10, Zamojski 10, Kelati 8, Mokros 6, Moore 4, Grudziński, Der.
Miasto Szkła: Pinkston 22, Mustapić 10, Sroka 8, Alexis 8, Gaddefors 7, Hajrić 6, Jakóbczyk 5, Lejasmeiers 5, Oczkowicz 3, Grochowski 2.