W tym roku oferta jest bardzo bogata. Sprawdziliśmy więc na jaką zabawę szykują się studenci UZetu. Większość z nich będzie bawić się ze znajomymi, na domówkach, bądź w klubach. Bale wśród żaków nie cieszą się popularnością.
Na noc sylwestrową możemy wydać od kilkudziesięciu do nawet 890 złotych. Dla przykładu Impreza w Studio to wydatek 140 złotych od osoby. W Lemoniadzie musimy zapłacić już 60 złotych więcej, w „4 różach dla Lucienne” pobawimy się za 120 lub 170 złotych w zależności kiedy dokonamy wpłaty. Sylwester w Palmiarni to już większy wydatek. Za przyjemność obcowania z egzotycznymi roślinami z portfela musimy wyciągnąć 350 złotych. Prawdziwy rekord bije zielonogórski Ruben, gdzie zabawa sylwestrowa kosztuje 890 złotych od pary.
Jeśli ceny nas odstraszyły zawsze możemy iść na imprezę pod gołym niebem. Zielonogórski magistrat organizuje takową na parkingu przed Palmiarnią. Tutaj pobawimy się za darmo.
Autor: Paweł Piwowar