2 zwycięstwa, 7 porażek i dno tabeli grupy D Ligi Mistrzów – tak wygląda sytuacja Stelmetu BC Zielona Góra po wczorajszej porażce w Bonn z Telekomem Baskets 58:72. To był pojedynek najsłabszych zespołów w grupie, ale w starciu z niemieckim zespołem mistrzowie Polski też nie byli w stanie odnieść zwycięstwa.
Choć początek spotkania był obiecujący. Gospodarze sporo rzutów spudłowali, a Stelmet, dzięki niezłej grze, po dziesięciu minutach prowadził 14:11. Druga kwarta padła już łupem koszykarzy z Niemiec, którzy do przerwy mieli trzy “oczka” przewagi.
Goście po przerwie odskoczyli na osiem punktów, ale Stelmet w trzeciej kwarcie był jeszcze w stanie niwelować straty, co dawało nadzieję przed czwartą kwartą. Niestety w ostatnich 10 minutach biało-zieloni nie mieli kompletnie pomysłu na grę w ataku. Sporo rzutów oddawali z nieprzygotowanych pozycji.
W zielonogórskim zespole nie zagrał Boris Savović, któremu odnowiła się kontuzja nadgarstka.
Stelmet jest na dnie grupy D. W pozostałych meczach tej grupy Besiktas Sompo Japan Stambuł pokonał Ostendę 87:77, Aris Saloniki przegrał z Nybmurkiem 65:71. Dziś dokończenie 9. kolejki gier.