Już w sobotę (30.01) o godzinie 16:00 w hali UZetu przy ulicy profesora Szafrana mecz o pierwsze miejsce w tabeli grupy I, II ligi. AZS Zielona Góra zmierzy się z Grześkami-Helleną Kalisz. Nasi akademicy przewodzą w tabeli, a drużyna z Wielkopolski zajmuje pozycję wicelidera. – Wyjdziemy na mecz bardzo zmobilizowani, pokażemy, że jesteśmy najlepsi i że gramy o awans – powiedział Piotr Borkowski. – Jest to mecz o pierwsze miejsce w grupie, więc na pewno będą emocje – dodał Bartosz Odwarzny.
Mecz z Kaliszem zakończy sezon zasadniczy w II lidze. Po nim pierwsze cztery zespoły będą walczyć w play-offach, a cztery ostatnie w play-outach. Zielonogórzanie na początku tej decydującej batalii o awans chcieliby trafić na Cuprum Lubin: – Nie ma co gdybać, z kim będziemy grali, ale Cuprum Lubin gra bardziej schematycznie, jest to łatwiejsza siatkówka. Miejmy nadzieję, że tak trafimy – przyznał Borkowski.
A nad czym zielonogórzanie chcieliby popracować przed play-offami? – Mamy problemy z piłkami sytuacyjnymi, które w obronie trzeba wystawić do kogoś, przebić, dostarczyć na drugą stronę, ale my ufamy trenerowi, on wie co robić – stwierdził stanowczo Odwarzny.
Zawodnicy AZS-u łączą karierę sportową ze studiowaniem na naszej uczelni. Jak zaznacza Piotr Borkowski, wykładowcy często pomagają godzić sport z edukacją: – Wykładowcy wiedzą o naszej grze, o częstych wyjazdach. Patrzą na nasze nieobecności z przymrużeniem oka.
Kolejny Kwadrans Sportowy już za tydzień, w piątek o godzinie 9:00 na 96 fm.
Autor: Marcin Krzywicki