Pierwszy set zakończył się dość niespodziewanie porażką zielonogórzan. Kolejne trzy partie należały już jednak do gospodarzy: – Wyszliśmy zbyt zdenerwowani, katastrofalnie zagraliśmy tę pierwszą partię. Z kolei Baborów bardzo ładnie, bez własnych błędów. Wygrali zasłużenie tego pierwszego seta, ale reszta spotkania była już pod naszą kontrolą – powiedział po meczu Adrian Buchowski, czołowy zawodnik UKS-u „Trzynastka”.
Przed rokiem w finale Mistrzostw Polski Juniorów zielonogórzanie uplasowali się tuż za podium. Występujący na co dzień w I-ligowym SMSie Spała Adrian Buchowski wierzy, że równie dobrze będzie w tym sezonie: – Mamy nadzieję, że w tym roku również dojdziemy do finału. Powoli się rozkręcamy, zresztą tak jak w tamtym roku. Z turnieju na turniej jest coraz lepiej – przyznał młodzieżowy reprezentant naszego kraju.
W sobotę zielonogórzanie zmierzą się z zespołem z Jaworzna, a w niedzielę, w ostatnim dniu rywalizacji, z drużyną z Wałbrzycha. Awans do ćwierćfinału wywalczą dwie najlepsze ekipy.
UKS „Trzynastka” Zielona Góra – MUKS „Jedynka” Baborów 3:1 (23:25, 25:18, 25:10, 25:9)
Autor: Marcin Krzywicki