Zaledwie kilka dni dzieli nas od tegorocznych wakacji. Na letni wypoczynek z utęsknieniem czekają nie tylko uczniowie, ale też i pracownicy oświaty. Bo jak mówią – był to bardzo trudny rok szkolny. Część trudności wynikała między innymi z napływu uchodźców wojennych, w tym dzieci.
Jaki jest zatem największy problem, jeśli chodzi o nauczanie uczniów pochodzących z Ukrainy? I czy nauczyciele działają według jakiegoś schematu? Zapytaliśmy o to Bożenę Manię, szefową lubuskich struktur Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Ogromny problem pojawia się także jeśli chodzi o samych nauczycieli. Tylko w Zielonej Górze brakuje już blisko 200 chętnych do nauczania. Według Bożeny Mani ten problem sam się nie rozwiąże – potrzebne są wyższe pensje dla nauczycieli, żeby chcieli oni pracować w zawodzie.
„Rozmowa na 96 FM” od poniedziałku do piątku, zawsze o 9.30.