Po efektownym, trzydziestodwupunktowym zwycięstwie w Słupsku Zastal Zielona Góra wyraźnie odzyskuje rytm. Jeden z liderów zespołu, Conley Garrison, podkreśla, że wyjazdowa dominacja była sygnałem, iż drużyna wraca na właściwe tory – ale prawdziwy egzamin dopiero przed nimi. W sobotę starcie ze Stalą Ostrów Wlkp. która również w ostatnim czasie odzyskała rytm.
Wysoka wygrana nad Czarnymi Słupsk wywołała w zespole duży zastrzyk energii. Jak przyznaje Conley Garrison, zwycięstwa na trudnym terenie smakują najlepiej, zwłaszcza gdy przychodzą w tak imponujących rozmiarach.
Kibice od tygodni czekają na zwycięstwo u siebie, a drużyna – jak zapewnia Garrison – doskonale zdaje sobie z tego sprawę. – Każdy mecz chcemy wygrać, ale u siebie chcemy wygrywać jeszcze bardziej – mówi.
Jak zapowiada Conley Garrison, kluczowe będzie utrzymanie agresji, tempa i zespołowej gry, które dały sukces w Słupsku. Spotkanie zapowiada się jako jedno z najciekawszych w całej kolejce. Początek meczu już w sobotę o 17:30 – zielonogórscy kibice szykują się, by wypełnić halę do ostatniego miejsca.







