Generałowie Wiesław Kukuła i Maciej Klisz – byli dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej – to nowi najważniejsi dowódcy w polskiej armii. Zostali powołani po tym jak ze służby postanowili odejść generał Rajmund Andrzejczak, szef sztabu generalnego i generał broni Tomasz Piotrowski, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.
Czy to cios dla Prawa i Sprawiedliwości? O komentarz poprosiliśmy posła Marka Asta, szefa lubuskich struktur PiS.
Nasuwa się jeszcze jedno pytanie – czy Polacy mogą czuć się bezpiecznie w momencie takich zmian?
Dodajmy, że żaden z generałów – w dniu składania dymisji – nie miał pełnych uprawnień emerytalnych.