Co dalej z Lubuskimi Bonami Wsparcia dla przedsiębiorców? – Zarząd województwa zmierza do kompromisu w tej sprawie – stwierdziła marszałek Elżbieta Polak. W związku z nieprawidłowościami przy naborze wniosków (m.in. zbyt krótkim czasem ich przyjmowania) instytucjom odpowiedzialnym za projekt – Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej i Zachodniej Izbie Przemysłowo-Handlowej – zaproponowano dwa rozwiązania.
Pierwsze wyjście to unieważnienie konkursu i ogłoszenie nowego naboru na innych zasadach. Chodzi np. o to, by dać firmom czas na przygotowanie dokumentów i uruchomić system informatyczny, który umożliwi składanie wniosków przez co najmniej jeden dzień.
Propozycje zmian są także reakcją zarządu województwa na informacje o tym, że prezes OPZL, Janusz Jasiński, sam ubiegał się o wsparcie ze środków, którymi dysponuje organizacja. – To pan Jasiński, który jest jednocześnie grantobiorcą, stroną umowy, złożył cztery wnioski. To jest kolizja interesów. Grantobiorca nie ma żadnej możliwości korzystać z grantu w taki sposób – skomentowała marszałek.
Do słów Elżbiety Polak odniosła się Joanna Zielińska, dyrektor biura Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej.
OPZL nie zgadza się także ze zdaniem o błędach w trakcie naboru i przygotowaniach konkursu. – Jesteśmy po przebytej kontroli, która dotyczyła naboru wniosków. Wyniki kontroli są pozytywne, nie stwierdzono nieprawidłowości w przeprowadzeniu naborów. Cytat: „Wszelkie czynności, jakie zostały podjęte przez beneficjenta, zostały wykonane zgodnie z obowiązującymi go procedurami, zaakceptowanymi przez instytucję zarządzającą” – powiedziała dyrektor biura OPZL.
Prawdopodobnie zarząd województwa ogłosi nowy konkurs dotacji. Pula środków będzie w nim zwiększona do 50 milionów złotych.
autorzy: Aleksandra Pietruszewska, Maciej Noskowicz