W regionalnym Centrum Animacji Kultury dyskutowano dziś o sytuacji gospodarczej regionu i statystykach dotyczących zmian w świecie biznesu. Urząd Statystyczny zwołał seminarium pt. „Koniunktura gospodarcza w czasach niepewności. Jak diagnozować i monitorować”.
Uczeni, biznesmeni i urzędnicy rozprawiali o istocie danych w dzisiejszym świecie. Konkluzja mogła być jedna to w liczbach są ukryte informacje dzięki, którym można przewidzieć pewne zachowania m. in. rynku finansowego. – Na bieżąco prowadzimy badania na skalę regionalną, a także ogólnopolską – wyjaśniał Roman Fedak Dyrektor Urzędu Statystycznego w Zielonej Górze.
Na tych danych bazuje m. in. Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej. Czy wszyscy przedsiębiorcy polegają na wynikach, a może po prostu przeczuwają różne sytuacje? – Chcielibyśmy żeby te dane były bardzo poważnie traktowane – mówi Jarosław Nieradka wiceprzewodniczący Zarządu OPZL.
Dane mają pokazywać i pomagać w tym jakie podjąć decyzje. Pozwalają się przygotować. – Dane to bardzo cenny towar w dzisiejszych czasach – podkreśla Tomasz Mackiewicz Kierownik Grupy Badawczej Inżynierii Mechanicznej w Łukasiewicz-Poznańskim Instytucie Technologicznym.
Dane to waluta XXI wieku, która kształtuje rozwój gospodarczy nie tylko kraju, ale każdego przedsiębiorstwa. Dzięki informacjom zbieranym przez Główny Urząd Statystyczny możemy zobaczyć, gdzie jest deficyt, gdzie powinniśmy zmieniać nasze przedsiębiorstwo, bo wydaje mi się, jestem praktycznie pewny, że wojna w Ukrainie, a wcześniej pandemia pokazała, że nie możemy być w stagnacji, nie możemy myśleć, że nasz biznes, że nasza działalność przetrwa nie wiadomo jak długo bez zmiany
Więcej na ten temat w materiale wideo.