Na walkę z nowotworami na świecie wydaje się miliardy dolarów, euro czy też złotówek. Województwo lubuskie, które jest najmniejszym w kraju, tylko w ubiegłym roku, na ten cel wydało prawie 100 mln złotych. – Podliczyliśmy tylko koszty chemioterapii, koszty pobytu pacjentów w hospicjum, na oddziałach i w poradniach onkologicznych, a także koszty programów terapeutycznych. Wyszło nam 93 mln złotych. Ta suma jest na pewno większa, ponieważ część pacjentów trafiała także na inne oddziały i przechodziła specjalistyczne i drogie badania – wyjaśnia Sylwia Malcher-Nowak, rzecznik lubuskiego NFZ.
Niestety w wielu przypadkach ludzi nie daje się już uratować. – Kluczowa jest psychika. Nawet u nas zdarza się, że pacjenci zdrowieją – mówi Anna Kwiatek, dyrektor hospicjum w Zielonej Górze. – Zdarza się, że przedłużmy jeszcze życie chorego o kilka lat i chorzy od nas wychodzą – mówi dyrektorka hospicjum.
Choroby nowotworowe są przyczyną śmierci 85 tys. Polaków rocznie. Skuteczność leczenia w naszym kraju sięga ledwie 30 proc. dorosłych. W USA jest to ok. 60 proc., a w Europie Zachodniej ok 50 proc. dorosłych. Zdaniem specjalistów dzieje się tak dlatego, że aż 80 proc. przypadków nowotworu wykrywanych jest w Polsce w stadium zaawansowanym.
Autor: Karol Tokarczyk