Mimo, że mrozy ustąpiły i przystopowaliśmy z ogrzewaniem nie znaczy, że powinniśmy przestać myśleć o naszych starych piecach. Powracamy do tematu związanego z bezpiecznym ogrzewaniem.
Szczególnie, że urząd miasta przedłuża termin na wymianę systemów ogrzewania do końca maja. O szczegółach mówi Emilia Gaik z Biura Ochrony Środowiska zielonogórskiego Urzędu Miasta.
Jeżeli nowe źródło ogrzewania ma służyć mieszkańcom czterech lokali, to możemy liczyć nawet na 30 tys. zł z budżetu miasta.
Tak zwane „kopciuchy” to nie tylko zagrożenie dla środowiska. W tym roku przy ul. Chmielnej w Zielonej Górze zdążyło już dojść do tragedii. Wszystko przez stary junkers. Żeby nie narażać się na ryzyko koniecznie trzeba zaopatrzyć się w czujkę. Czad jest niewidoczny i bezwonny.