Miał być koniec w tym roku, będzie dopiero za sześć miesięcy. Opóźnia się remont w Filharmonii Zielonogórskiej. Największy problem związany jest z klimatyzacją.
Mówiliśmy o tym już w Radiu Index. Jakiś czas temu dotychczasowy wykonawca zszedł z placu budowy. Zarządzający obiektem Urząd Marszałkowski rozpisał zatem kolejny przetarg. Mówi wicemarszałek województwa Łukasz Porycki.
W maju bieżącego roku wykonawca zszedł z budowy nie kończąc inwestycji. Jesteśmy po inwentaryzacji całej modernizacji i robót, które zostały przeprowadzone. Środki zostaną zwrócone do Urzędu Marszałkowskiego, bo to są środki unijne. Już na początku roku zostanie ogłoszony przetarg na dokończenie tej inwestycji.
Klimatyzacja jest dużym problemem, szczególnie, gdy w Filharmonii odbywają się koncerty, na które przychodzi po kilkaset osób. Porycki dodaje jednak, że inwestycja będzie zrealizowana. Środki unijne nie przepadną, bo mogą być wykorzystane do końca kwietnia 2023 roku.
Ja jestem spokojny. Po mojej stronie jest znalezienie środków finansowych na ten cel. Niestety, wykonawca nie płacił podwykonawcy. Trafiliśmy na nierzetelną firmę. Pojawił się problem, wyciągniemy wnioski i dokończymy inwestycję.
Koszt inwestycji szacowany jest na 6 milionów złotych. Może jednak wzrosnąć.