Śmieci w lesie to wciąż duży problem. I jak się okazuje – kosztowny. Tylko w dwóch nadleśnictwach, otaczających Zieloną Górę, w roku 2023 zebranych zostało ponad 900 ton śmieci. Kosztowało to lasy prawie 300 tysięcy złotych.
I choć mówi się, że świadomość na temat porządku jest większa, to według Jerzego Łokietki, nowego dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze – wciąż musimy edukować. Zwłaszcza osoby dorosłe.
Byli wychowani w innym systemie. Nie było za ich czasów segregacji śmieci, nikt o tym oficjalnie nie mówił. Wszystko trafiało do jednego kontenera. W zasadzie dopiero od kilkunastu lat mamy segregację. Owszem, jest już lepiej, edukacja procentuje, ale problem z odpadami jest nadal. W całej Polsce.
Największym problemem są wciąż odpady poremontowe, a wystarczyłoby zamówić na nie specjalny kontener. A 300 tys. złotych, które Lasy Państwowe wydały na sprzątanie, można było wydać na coś zupełnie innego.
Mogliśmy te pieniądze przeznaczyć na odnowienie i modernizację. Nowe ścieżki, ławki.
“Rozmowa na 96FM” od poniedziałku do piątku, zawsze o 9.30.