Majówka, a także nadchodzące wakacje, to dobra okazja, by pozwiedzać nasz region. Znajdują się w nim atrakcje, które docenią miłośnicy turystyki winiarskiej, kulinarnej czy pasjonaci lokalnej historii. Odpowiedzią na ich zainteresowania ma być Lubuski Paszport Turystyczny.
Jest to pomysł stowarzyszenia Zielone Grona, które podobny projekt stworzyło rok temu. Wówczas miał on formę karnetu turystycznego. Przyjezdni mogli zbierać w nim pieczątki, odwiedzając różne miejsca w województwie. Teraz wydana została książeczka – właśnie Lubuski Paszport Turystyczny. Podstawowe zasady korzystania z niego pozostają bez zmian.
Partnerami, którzy uczestniczą w projekcie „Lubuski Paszport Turystyczny”, jest 20 instytucji. To np. winnice, restauracje i gospodarstwa rolne, które wytwarzają regionalne przysmaki. Paszport otrzymamy w tych miejscach, a także u tzw. partnerów wspomagających, czyli m.in. w informacji turystycznej w zielonogórskim ratuszu i w Muzeum Etnograficznym w Ochli. Partnerzy wspomagający nie będą jednak wbijać pieczątek. Pomysłodawczyni paszportu turystycznego nie wyklucza, że w przyszłości będzie to możliwe.
Lubuski Paszport Turystyczny otrzymał wsparcie samorządu województwa. Wicemarszałek Stanisław Tomczyszyn podkreślił, że taki rodzaj promocji regionu wpisuje się w działania Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich i Program Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Paszport turystyczny jest dostępny w 10 tysiącach egzemplarzy. Będzie ważny do 30 września.