Podróżni, którzy wybierają się często do Poznania czy Warszawy, od początku 2020 roku na swojej trasie mierzą się z utrudnieniami. Jest to związane z remontem linii kolejowej, który jeszcze trochę potrwa.
Remont linii kolejowej nr 358, czyli odcinek łączący Czerwieńsk i Zbąszynek, rozpoczął się w pierwszych miesiącach 2020 roku, według pierwotnych planów miał się zakończyć prawie 2 lata temu, jednak do tej pory linia nie została wznowiona. Radosław Śledziński, rzecznik PKP PLK pytany był przez Radio Index, kiedy zakończą się prace. Co usłyszeliśmy?
Polskim Liniom Kolejowym zależy na sprawnym zakończeniu inwestycji między Zbąszynkiem a Czerwińskiem. Określenie dokładnego terminu wznowienia ruchu kolejowego bez zastępczej komunikacji autobusowej jest obecnie uzależnione od decyzji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego w zakresie uzyskania dodatkowego finansowania oraz terminu podpisania umowy z nowym wykonawcą, który dokończy przewidziany w projekcie zakres prac.
W lutym tego roku PKP PLK rozwiązało umowę z firmą Eco-Baza, która nie była w stanie dokończyć modernizacji. Nowy wykonawca będzie miał do zrealizowania m.in. przebudowę peronów.
Chodzi o perony w Babimoście i Sulechowie oraz remont zabytkowego wiaduktu nad linią kolejową nr 3 w miejscowości Kosieczyn. Na realizację prac, które umożliwią wznowienie kursowania pociągów, wybrana firma będzie mieć 80 dni od daty podpisania umowy, natomiast na zakończenie wszystkich robót – 174 dni.
Przy poszukiwaniu nowego wykonawcy pojawia się jednak problem – brakuje środków na realizację projektu.
Złożone w przetargu oferty, w tym ta najkorzystniejsza, przekraczają środki przewidziane przez PLK na realizację prac. Z uwagi na współfinansowanie projektu z Unii Europejskiej w ramach regionalnego programu operacyjnego konieczne są ustalenia z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubuskiego dotyczące zmiany finansowania inwestycji. Mimo trzykrotnego wystąpienia pisemnego PLK do samorządu między 8 czerwca a 7 lipca spółka wciąż oczekuje na formalną deklarację urzędu w tej sprawie.
Dopóki PKP PLK nie otrzyma odpowiedzi od Urzędu Marszałkowskiego termin wykonania prac i tym samym wznowienia ruchu kolejowego bez dodatkowych utrudnień dla podróżujących będzie się opóźniać. Do sprawy będziemy wracać.
Materiał przygotowała Joanna Nawlicka