Kolejny rok z rzędu zielonogórzanki zatańczyły w walentynki przeciwko przemocy. Akcja „One Billion Rising”, która zwraca uwagę na przemoc wobec kobiet, odbyła się tego dnia w wielu miastach Polski i świata.
W tym roku zatańczono, by zwrócić uwagę na problem przemocy seksualnej oraz poprzeć projekt ustawy dotyczący nowej definicji gwałtu. Jak mówi Ilona Motyka z Lubuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet Baba, dzięki nowej ustawie ofiara nie będzie musiała udowadniać, że została zgwałcona.
Taka demonstracja, jak ta dzisiejsza, taneczna, bardzo pokojowa chce wskazać problem, jaki jest, czyli problem z przemocą wobec kobiet, a szczególnie z przemocą seksualną. Właśnie dlatego chcemy demonstrować pokojowo – tańcem czy kolorowymi ubraniami, bo kolorem tego wydarzenia „One Billion Rising” jest kolor różowy, żeby każdy mógł się zainteresować tym. Nie tylko w ten sposób demonstrujemy, bo czeka w sejmie złożona przez Lewicę ustawa, projekt ustawy, dotyczący nowej definicji gwałtu, to jest bardzo ważne.
Akcja „Nazywam się miliard” jest najważniejszym wydarzeniem przeciwko przemocy, bo zwraca uwagę, że właśnie tyle kobiet na całym świecie jej doświadcza. Profesor Bogumiła Burda, wiceprezes Lubuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet Baba, podkreśla, że działania przeciwko agresji trwają cały rok.
Baba działa od ponad dwudziestu lat i w tym roku, od października zeszłego roku, realizuje projekt dotyczący właśnie z „Z Babą przeciwko pomocy” i „Babska interwencja w obronie ludzkich praw kobiet”. Te dwa wielkie projekty z Funduszy Norweskich pozwalają nam na to, aby porady prawne, psychologiczne były realizowane. Tu w Zielonej Górze, ale także w sześciu ośrodkach pomocy – Sulęcina, Krosna, Jasienia, Szprotawy, Żar. I w każdym miejscu, gdzie jest możliwe udzielamy tej porady, wydajemy te poradniki, spotykamy się i szkolimy, i mówimy „Przemocy nasze nie”.
Według danych Fundacji STER molestowania seksualnego doświadczyło 87% kobiet w Polsce, zaś 37% Polek „uczestniczyło w aktywności seksualnej wbrew własnej woli”.
Materiał przygotowała Izabela Budakowska.