Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze o godzinie 16.50 został powiadomiony o zaginięciu 16-letniej pacjentki Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze. Nastolatka była po raz ostatni widziana około godziny 15.00 na granicy lasu w okolicy placówki.
Zaginięcie nieletniego jest zdarzeniem I kategorii, dlatego Komendant Miejski Policji w Zielonej Górze insp. Sebastian Banaszak zdecydował o ogłoszeniu alarmu dla policjantów z jednostki. Do poszukiwań zostało skierowanych 194 policjantów, wśród nich także 34 policjantów Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Zielonej Górze. Na miejscu w Zaborze wspierani byli przez 20 strażaków z jednostek ochotniczych, Grupę Ratownictwa PCK z Żar oraz ratowników medycznych z Zielonej Góry. Poszukiwania odbywały się w Zaborze i okolicznych lasach, a także w Zielonej Górze i na trasach dojazdowych.
Historia ma szczęśliwe zakończenie, bo po godzinie 2.00 dzielnicowi z I Komisariatu Policji podczas sprawdzania kompleksu leśnego około 2,5 km od Zaboru zauważyli migające światło. Kiedy podeszli bliżej okazało się, że na myśliwskiej ambonie ukryła się zaginiona 16-latka. Na szczęście oprócz wyziębienia, nie zostało zagrożone jej życie. Policjanci odwieźli zaginioną do Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze i przekazali załodze Pogotowia Ratunkowego.
Autor: Paweł Hekman / źródło: KMP Zielona Góra