Cel województwa: nie być dłużej naukowo-badawczą pustynią. Brak tego rodzaju instytucji to słaby punkt regionu. Między innymi o tym, jak poprawić tę sytuację, debatowała Sejmowa Komisja Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii.
W skład komisji wchodzi 18 posłów, a przewodniczy jej parlamentarzysta z Lubuskiego, Paweł Pudłowski z ugrupowania Nowoczesna. Wybór Zielonej Góry na miejsce obrad posłów uzasadnił chęcią ukazania gospodarczego potencjału regionu. Jego zdaniem opinia, że województwo pozostaje w tyle, jest przesadzona.
Paweł Pudłowski
Według danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości Lubuskie znajduje się w grupie regionów, które złożyły najmniej wniosków o dotacje na innowacyjne projekty. Ponadto żaden z czterech wniosków nie został zatwierdzony.
Prorektor Uniwersytetu Zielonogórskiego ds. rozwoju, prof. Andrzej Pieczyński, widzi szansę na wypełnienie gospodarczej luki w uzyskaniu statusu jednostki naukowo-badawczej przez Park Naukowo-Technologiczny w Nowym Kisielinie.
prof. Andrzej Pieczyński
Drugiego dnia obrad, 12 października członkowie sejmowej komisji cyfryzacji będą rozmawiać z lubuskimi przedsiębiorcami. Firmy będą mogły zapytać m.in. o możliwość uproszczenia procedury przyznawania środków z PARP bądź Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Spotkanie odbędzie się w Parku Naukowo-Technologicznym w Nowym Kisielinie.