“2018 rokiem Odry – hasło wyborcze czy realny plan działań?”. To pytanie zadali samorządowcy związani z Platformą Obywatelską i Nowoczesną, a jednocześnie odpowiedzieli, jaka jest ich wizja. W ten sposób nawiązali do inauguracji Samorządowego Roku Rzeki Odry.
W lutym włodarze pięciu województw, przez które przepływa Odra, podpisali list intencyjny. Dotyczy on współpracy w zakresie przywrócenia żeglowności rzeki i jej transportowego wykorzystania. Według prezydenta Nowej Soli, Wadima Tyszkiewicza, porozumienie polskich samorządów to za mało.
Byłem już świadkiem podpisania wielu takich porozumień, co najmniej pięciu. Mnie niespecjalnie kręcą podpisane porozumienia, ale konkrety. Wiem, że w województwie dolnośląskim takie konkrety są. Marszałek podjął decyzję, są środki na Rok Odry i tam będzie realizowanych dużo przedsięwzięć i inwestycji. Chciałbym, żeby również w województwie lubuskim Rok Odry był godnie uczczony. Druga rzecz – dążąc do rozwoju turystyki odrzańskiej i w przyszłości być może gospodarczego wykorzystania rzeki, chcemy jako Nowoczesna i Platforma, kontynuować tematy zaczęte jeszcze wtedy, kiedy była inna władza. Chcemy, by były realizowane zgodnie z logiką i planowane z uwzględnieniem naszych zachodnich sąsiadów. Nie zrobimy czwartej klasy żeglowności na Odrze bez zgody strony niemieckiej i bez pieniędzy z Unii Europejskiej. Dążmy do celu, ale róbmy to profesjonalnie i zgodnie z zasadami partnerstwa.Wadim Tyszkiewicz
Prezydent Nowej Soli podkreśla, że w mieście i regionie zrealizowano wiele inwestycji odrzańskich. Powstało 10 przystani na odcinku od Siedliska do Kostrzyna nad Odrą. W ramach programu “Odra dla turystów” kursują dwa statki wycieczkowe. Sama Nowa Sól jest również zabezpieczona przed powodzią.
Odrobiliśmy lekcję po 1997 roku, zabezpieczyliśmy miasto przed powodzią. W tej chwili będzie ostatni akcent – budowa wału od Harcerskiej Górki do ujścia Czarnej Strugi. Nowa Sól będzie już całkowicie bezpieczna. Mamy wszystko to, co jest potrzebne. Robimy bardzo dużo. Fajnie by było, gdyby było większe wsparcie od władz województwa i od rządu. Wadim Tyszkiewicz
Zdanie prezydenta Nowej Soli podziela Aleksandra Mrozek, rzeczniczka lubuskich struktur Nowoczesnej. Region musi konsultować się z rządem i Niemcami, działać kompleksowo i postępowo.
Nie możemy się cofać. Dwadzieścia lat temu mówiliśmy o trzeciej klasie żeglowności, teraz do niej wracamy. Nie. Odra nie może być wąskim gardłem dla żeglugi śródlądowej w Europie. Musimy wpisać się w system transportowy. Trzeba wyważonych, ale odważnych decyzji. Sporo inwestycji poczyniono. Największy projekt to “Odra dla turystów 2014”. Wiemy doskonale, że czasem warunki pogodowe uniemożliwiają korzystanie z tej rzeki z uwagi na niski stan wody. Odra wymaga pogłębienia, oczyszczenia i regulacji. To nie oznacza, że trzeba odejść od natury rzeki. Renaturalizacja jest tendencją, w którą się musimy wpisać.Aleksandra Mrozek
Specyficzne położenie nad rzeką ma Krosno Odrzańskie. Odra przecina miasto na pół, dlatego w jego przypadku również ważna jest ochrona przed powodzią. Władze miasta chcą także, aby Krosno znalazło się na trasie transportu rzecznego. Do tej pory wały przeciwpowodziowe wybudowano na kanale Odry i terenie gminy.
Województwo lubuskie przez ostatnie lata wykonało fragmenty wałów w okolicach Czarnowa, Wężysk i Chlebowa. Wzmocnione zostało również nabrzeże kanału w dolnej części miasta. Kolejna rzecz to dokumentacja, która praktycznie jest już gotowa. Czekamy na pozwolenie na realizację. No i inwestycje, które są finansowane przez stronę rządową, związane m.in. z podniesieniem mostu na rzece Odrze i plany związane również z doprowadzeniem do trzeciej klasy żeglowności. A my marzymy o tym, żeby do 2030 roku była to już czwarta klasa żeglowności.Grzegorz Garczyński, zastępca burmistrza Krosna Odrzańskiego
Garczyński dodał, że miasto otrzymuje wsparcie od samorządu województwa na zabezpieczenie przeciwpowodziowe. Budżet regionu nie jest jednak w stanie pokryć kosztów przywrócenia żeglowności. Tu nie obejdzie się bez pieniędzy unijnych bądź od rządu.