Jaka jest sytuacja uchodźców zza naszej wschodniej granicy, którzy przebywają w naszym mieście? To pytanie wciąż jest aktualne.
Od wybuchu wojny ukraińsko-rosyjskiej minęło już ponad sto dni. Ukraińcy przebywają w Zielonej Górze, wciąż potrzebują pomocy, ale pierwotny entuzjazm już opadł. Dziś potrzeba systemowych rozwiązań – uważają samorządowcy w tym Robert Jagiełowicz. Dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Zielonej Górze pytaliśmy o to, jak wygląda przebywanie Ukraińców w hali przy Urszuli.
Jagiełowicz w rozmowie z Radiem Index zauważa, że problem każdego z uchodźców jest inny. Są jednak tacy, którzy np. nie chcą podejmować żadnej pracy.
Przypomnijmy, że w hali przy ulicy Urszuli wciąż przebywa ok. 150 osób.