LUBUSKIE:

Umiesz pływać? To za mało. Trzeba myśleć

Co roku w Polsce mamy zbyt dużo utonięć, wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych na wodach oraz wypadków związanych ze skokami do wody w miejscach niebezpiecznych.

Wielu z nas wybiera miejsca położone w pobliżu rzek, jezior, zalewów lub tereny morskie. Natomiast ci, którzy nie mają możliwości wyjazdu, szukają ukojenia od letnich upałów w miejskich basenach. Korzystając z tych wszystkich miejsc należy wziąć pod uwagę kilka rad i wskazówek dotyczących bezpiecznego korzystania z kąpielisk.

Oto niektóre z nich:
Kąpiemy się tylko w miejscach odpowiednio zorganizowanych i oznakowanych.
Stosujemy się do regulaminu kąpieliska i poleceń ratowników.
Nie zakłócamy wypoczynku i kąpieli innych osób, a przede wszystkim: nie krzyczymy, nie popychamy się, nie zaśmiecamy terenu.
Nie wchodzimy do wody, gdy przed chwilą zjedliśmy posiłek.
Nie wskakujemy do wody, gdy jesteśmy rozgrzani grą w piłkę lub dłuższym opalaniem.
Korzystamy z okryć głowy i okularów przeciwsłonecznych przy dłuższym przebywaniu na słońcu.

Niestety są również osoby, które decydują się na kąpiel w zbiornikach nie przeznaczonych do kąpieli, m.in. tzw. gliniankach czy basenach przeciwpożarowych.

Nie wolno kąpać się w portach, na przystani, przy zaporach, mostach, w ujęciach wody pitnej, stawach hodowlanych, basenach przeciwpożarowych, gliniankach i przy falochronach. Nie wolno także skakać do wody na głowę  nie znając głębokości wody i jej dna.

Woda – nawet ta pozornie najspokojniejsza – jest groźnym i niebezpiecznym żywiołem. Większość utonięć jest rezultatem lekkomyślności ludzi.

Autor: kr, mat. prasowe KMP w Zielonej Górze

Zobacz więcej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back to top button
0:00
0:00