Aktor Lubuskiego Teatru nie tylko świetnie sprawdza się na deskach teatralnych, potrafi także odnaleźć się na scenie muzycznej. Wieloma talentami może pochwalić się Radek Walenda, który w Radiu Index opowiedział o swoim zespole Undead Society .
Nasz gość od dziecka marzył o własnej kapeli, o występowaniu z nią na scenach krajowych i zagranicznych, sny spełniły się kiedy został zaproszony do współpracy przez swojego przyjaciela. Doświadczenie aktorskie ma duży wpływ na wokal w zespołach grających cięższą muzykę.
Ono jest bardzo pomocne, szczególnie to, którego nabrałem w czasie spektatkli muzycznych. Aczkolwiek jest to inny rodzaj wokalu, zupełnie inny rodzaj śpiewania. Przyznam, że stawiając pierwsze kroki z zespołem tak naprawdę tego wszystkiego się uczę.
Radek Walenda opowiedział naszym słuchaczom historię powstania zespołu Undead Society .
Cztery lata temu dołączenie do zespołu zaproponował mi Piotr Pierzak, który grał w wielu zespołach zielonogórskich przez lata. Tak to jest z tymi zespołami jedne się wybiją, drugie się rozpadają. Nasz zespół w tym składzie istnieje od 2020 roku. Jesteśmy jedną z tych garażowych kapel w dobrym znaczeniu tego słowa, które próbują się przebić. Mamy też naszych wiernych odbiorców
Grupa ma także bardzo bogate plany na przyszłość.
Naszym marzeniem i planem jest zagranie na Pol’and’Rock Festival, wysłaliśmy już zgłoszenie, nagraliśmy klip dołączając go do zgłoszenia Mamy też sporo materiału na nagranie płyty i to też mamy w naszych planach.
Zespół zagrał już kilka koncertów m.in w Cafe Noir, więcej o Undead Society w programie “Godzina Rektorska-Niezła Sztuka”. Audycja w każdy piątek po 14:00