Do zdarzenia doszło wczoraj na terenie jednej z miejscowości w okolicach Deszczna. 2-letnie dziecko pod opieką matki bawiło się w ogrodzie. Podczas gdy kobieta zajęta była pracą, chłopiec nieopatrznie zbliżył się do ogrodowego basenu. – W pewnym momencie matka zauważyła, że dziecka nie ma w pobliżu. Zorientowała się wówczas, że chłopiec wpadł do zbiornika. Kobieta wyciągnęła dziecko z wody i rozpoczęła akcję reanimacyjną. Dzięki w porę udzielonej pomocy życie dziecka udało się uratować. Chłopiec został przewieziony do gorzowskiego szpitala. Lekarze określają jego stan jako dobry – mówi Radiu Index Grzegorz Pogodziński z lubuskiej policji.
Przedstawiciel Policji powiedział nam, że do takich sytuacji nie dochodzi zbyt często, ale gdy już się zdarzają prawie zawsze mają poważne konsekwencje. – Chyba półtora roku temu wydarzyła się bardzo podobna sytuacja. Brodziki, baseny i oczka wodne są największym zagrożeniem na posesji. Musimy uważać – zakończył Pogodziński.
Gorzowska policja wyjaśnia wszystkie okoliczności opisanego zajścia. Specjaliści sprawdzą czy opieka nad dzieckiem sprawowana była we właściwy sposób. Jak wyjaśnił nam Grzegorz Pogodziński przypadek ten może być również przestrogą dla wszystkich opiekunów. Przed nami wiosna, okres kiedy częściej spędzać będziemy czas w plenerze. Pamiętajmy wówczas o tym, aby należycie zadbać o bezpieczeństwo najmłodszych. Autor: Piotr Waliński