Zielonogórska straż pożarna w trakcie kolejnego naboru kandydatów do pracy. Jak się okazuje, chętnych nie brakuje. W tej chwili trwa trzeci etap rekrutacji.
Jak powiedział w rozmowie z Radiem Index st. kpt. Arkadiusz Kaniak – rzecznik zielonogórskich strażaków – przyszli strażacy muszą przejść przez gęsto sito rekrutacyjne. Na czym ono polega?
W tej chwili mamy trzeci etap związany z brakiem lęku wysokości. Kandydat będzie musiał wejść na drabinę mechaniczną 20 metrów i z niej zejść. Na chwile obecną przeszło 13 kandydatów, ale mamy tylko 4 miejsca.
Odporność psychiczna i fizyczna zdaniem naszego rozmówcy jest w pracy strażaka najważniejsza tym bardziej, że jest ona specyficzna.
Spektrum działań straży pożarnej jest bardzo szerokie, więc trudno mówić o tym, jak będzie wyglądało zdarzenie w dniu jutrzejszym. Do każdego zdarzenia trzeba inaczej podejść, wykazać się sprytem. Jeśli chodzi o pożary, to jest poniżej 30 procent. Straż pożarna gasi w niewielkim stopniu pożary w znacznie większym działa w wypadkach komunikacyjnych.
Strażacy po pozytywnym przejściu szkoleń mogą liczyć na zarobek około 3000 złotych netto.