Podczas Przystanku Woodstock możliwa jest nie tylko świetna zabawa w rytm granej tam muzyki. Można też pomóc oddając krew. W tym roku jest to możliwe po raz ósmy.
Miejscem, w którym można to uczynić jest Przystanek Krew. Odwiedziliśmy go w celu zaczerpnięcia wiedzy na temat tego, jak się mają sprawy z chęcią niesienia pomocy wśród woodstockowiczów w taki sposób, na samym początku festiwalu. Informacje na ten temat przekazał nam dyrektor Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu, Krzysztof Olbromski.
Krzysztof Olbromski o krwiodawstwie na Woodstocku
Olbromski dodał również, że w ubiegłym roku dwa centra krwiodawstwa stacjonujące na Woodstocku, zgromadziły około dwóch tysięcy jednostek krwi. W przeliczeniu na osoby było to około dwóch i pół tysiąca ludzi chcących pomóc innym w ten sposób. Aby móc oddac krew, należy przede wszystkim przejść pomyślnie badania medyczne. Jeśli te dadzą dobre wyniki, mogą byc jednak inne przeciwwskazania, jak np. świeżo zrobiony tatuaż. Oczywistą sprawą jest to, że krwi nie można oddawać na czczo lub będąc pod wpływem alkoholu. Jak zaznacza Olbromski proces krwiodawsta moze wpłynąć dość mocno na stan emocjonalny niektórych osób. Zdradził, że zdarzały się nawet omdlenia wśród chętnych i to wcale nie związane ze strachem przed igłami.
02 – olbromski
Odstraszać może też fakt lokalizacji Przystanku Krew w sporej odległości od centrum pola namiotowego. Jeśli jesteśmy rozbici w okolicach głównej sceny, czeka nas około 20-30 minutowy spacer. Nie jest to jednak rzecz, której nie da się przeskoczyć, a poza tym Przystanek Krew znajdował się w owym miejscu już w zeszłym roku. Dodajmy, że na osoby oddające krew czeka zestaw czekolad, oraz koszulka Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Poznaniu.
Autor: Michał Cierniak