– Liczę na naszych faworytów, ale chciałbym, żeby też ktoś wyskoczył – mówi o medalowych szansach Polaków w Tokio Andrzej Flügel, dziennikarz sportowy, dzisiejszy gość Rozmowy na 96 FM. Biało-czerwoni jeszcze nie stali na podium tegorocznych igrzysk.
Flügel liczy, że impreza w Tokio pod względem medali będzie dla nas lepsza niż w Rio de Janeiro. W Brazylii wywalczyliśmy jedenaście medali.
Ja myślę, że jak przekroczymy jedenaście, to będzie bardzo dobrze. Nie jestem takim szalonym optymistą. Niespodzianki są wliczone w igrzyska. Myślę jednak, że faworyci potwierdzą swoją siłę. W lekkiej atletyce ci, którzy mają zdobyć medal, to go zdobędą. Liczę na siatkarzy. Nie można być ciągle najlepszym na świecie, a nie wygrać medalu olimpijskiego. Ta porażka z Iranem, to dobrze, że przyszła na początku. Dzisiaj już z Włochami było dobrze. Oprócz tego chciałbym, żeby ktoś “wyskoczył”.
Igrzyska mają swoich zwolenników i przeciwników. Odbywają się bez udziału publiczności na trybunach. Dziennikarz przyznaje, że nie wyobraża sobie konkurencji lekkoatletycznych rozgrywanych na pustym stadionie.
Zastanawiam się nad tym. Uważam, że igrzyska trzeba było przeprowadzić za wszelką cenę, ale tu nie ma dobrego rozwiązania. Dobrze, że się odbywają, bo przynajmniej mamy co oglądać. Wiadomo, że są to zupełnie inne igrzyska. Ciekaw jestem “lekkiej”, przy pustym stadionie…
Cała Rozmowa na 96 FM do zobaczenia na wZielonej.pl.