Czy miasto doczeka się wreszcie stadionu piłkarskiego z prawdziwego zdarzenia? Ostatni sukces piłkarzy Lechii Zielona Góra w Pucharze Polski sprawił, że powróciła dyskusja o konieczności budowy takiego obiektu. O tym dziś rozmawialiśmy z Arkadiuszem Dąbrowskim.
Dyrektor Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich w Urzędzie Marszałkowskim, sekretarz lubuskich struktur PSL i jednocześnie działacz piłkarski był gościem „Rozmowy na 96 FM”. Dąbrowski jest zdania, że ta dyskusja dziś trwa, choć trudno mówić na razie o szczegółach.
Myślę, że budowa takiego obiektu byłaby impulsem dla rozwoju piłki nożnej w Zielonej Górze. Dyskusje są ożywione, bo ten mecz z Jagiellonią Białystok pokazał, że nawet gdyby przyszedł sukces sportowy, to nie mielibyśmy gdzie rozegrać takiego meczu.
Gdzie taki stadion miałby powstać? Pierwszy wariant to budowa obiektu przy Sulechowskiej, choć w grę wchodzą inne lokalizacje.
Oczywiście brany był pod uwagę stadion przy Wyspiańskiego. Teraz mówi się o nowej koncepcji w pobliżu Trasy Północnej. Nie jesteśmy w punkcie zero. Sulechowska byłaby najlepszym rozwiązaniem, bo tam jest infrastruktura i firma mogłaby wejść w biegu.
Rozmowy trwają, czekamy na konkrety.