– Pieniądze na babeczki poszły z mojej puli. Zamieniliśmy goździki na ciasteczka – mówił w Rozmowie na 96 FM Andrzej Bocheński. W Dzień Kobiet radni Zielonej Razem częstowali zielonogórzanki słodkościami. Opozycja pytała, czy to kampania za miejskie pieniądze.
8 marca na deptaku można było spotkać prezydenta Janusza Kubickiego i polityków Zielonej Razem, którzy przy okazji składania życzeń zielonogórzankom częstowali je babeczkami. Część przedstawicieli opozycji stwierdziła, że to kampania prezydencka i pytała, kto za to płaci?
Andrzej Bocheński dziwi się, że trzeba się tłumaczyć z tego typu inicjatyw.
Tam chyba poszło osiem stów. Na pewno nasz skarbnik się rozliczy, bo musi. Nie widzę kłopotu, to jest umniejszanie inicjatywy. Ktoś sam na to nie wpadł, a teraz… zapyta o rachunek.Andrzej Bocheński, Zielona Razem
Bocheński przyznał, że w przyszłym roku, żeby uniknąć niepotrzebnej dyskusji, radni Zielonej Razem sami upieką babeczki.
Cała Rozmowa na 96 FM z wiceprzewodniczącym Rady Miasta poniżej.
Rozmowa na 96 FM 19-03