ROZMOWA NA 96 FM:

Dąbrowski: barwy polityczne, jak barwy wojenne

Obraźliwy gest posłanki Joanny Lichockiej nie schodzi z ust polityków i komentatorów sceny politycznej w Polsce. Wydarzenia z Sejmu skomentował w Rozmowie na 96 FM Arkadiusz Dąbrowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Zdaniem przedstawiciela ludowców spór polityczny w kraju zaczyna osiągać apogeum.

Patrząc na to, co się dzieje w Sejmie, w naszej polskiej polityce, partie traktują barwy polityczne jak barwy wojenne. To naprawdę przeraża. Ryba psuje się od głowy i to zepsucie na najwyższym szczeblu władzy widzimy, ale to przenosi się na Polaków, na rodziny. Nie przypominam sobie, żeby w poprzednich latach rodziny były tak skłócone. Następuje coraz większa polaryzacja.Arkadiusz Dąbrowski, Polskie Stronnictwo Ludowe

W Rozmowie na 96 FM gość Radia Index zastanawiał się też nad skutkami gestu posłanki Prawa i Sprawiedliwości w kontekście majowych wyborów prezydenckich.

Wydaje mi się, że nikt nie zrobił więcej w celu odsunięcia PiS-u od władzy niż własna ich posłanka Lichocka. Ja się cieszę, że to się stało, bo ludziom się po prostu otwierają oczy. Według mnie, pierwszą partią, która złamała takie tabu etyczne w Sejmie, to był Ruch Palikota. Wtedy z trybuny sejmowej padały dosyć niecenzuralne słowa, ale nie przypominam sobie takich gestów. Nie jesteśmy też kretynami, żeby wmawiać nam, że posłanka Lichocka pocierała sobie oko. Ja też nieraz pocieram oko i powiem szczerze, że nigdy tym palcem!Arkadiusz Dąbrowski, Polskie Stronnictwo Ludowe

Dąbrowski jest zaangażowany w zbieranie podpisów pod kandydaturą na prezydenta Władysława Kosiniaka-Kamysza. – To kandydat, który nie wzbudza negatywnych emocji – stwierdził przedstawiciel PSL-u, z którym cała Rozmowa na 96 FM na portalu wZielonej.pl i na Facebooku.

Zobacz więcej
Back to top button
0:00
0:00