Budżet obywatelski nie powinien zmierzać w stronę rejonizacji, a ogólnej dostępności uważa dr Agnieszka Opalińska z Instytutu Politologii Uniwersytetu Zielonogórskiego. Przy okazji organizatorka rozmaitych pikników konsultacyjnych przypomina: tego typu spotkania mają pomagać tworzyć więzi społeczne.
Budżet Obywatelski, jego kształt i zasady głosowania od dłuższego czasu są przedmiotem dyskusji lokalnych polityków i społeczników. Prace nad kształtem i regulaminem budżetu podjęła wraz ze społecznikami Zielonogórska Rada Działalności Pożytku Publicznego. Swoją koncepcję ma też Platforma Obywatelska. W propozycjach pojawiła się także rejonizacja budżetu. Dr Opalińska twierdzi, że nie jest to dobry pomysł.
– My musimy zrozumieć, co to jest publiczne, bo na przykład w tym budżecie jest taka rekomendacja do rejonizacji. Nie jestem pewna, bo to musi być publiczne. Publiczne to ogólnodostępne. Nie możemy dzielić na dzielnice. To powinny być takie projekty, które mają służyć wszystkim mieszkańcom. Które powodując to, że mieszkaniec jednej części Zielonej Góry uda się do innej części miasta – twierdzi dr Opalińska.
Przy okazji politolog naszej uczelni przypomina, że w konsultacjach społecznych najważniejszy jest kontakt z drugim człowiekiem.
– Partycypacja nie jest tworzeniem, budowaniem, remontowaniem, rewitalizowaniem, tylko jest tworzeniem więzi społecznych. Ja wiem, że to jest bolączka i ja to doskonale rozumiem. To nasze przez ostatni rok słowo – parking. Za przeproszeniem, parking jest miejscem dla samochodu. My się bardziej skupiamy na miejscach dla samochodu niż na miejscach dla dzieci, dla ludzi starszych, dlatego, żebyśmy my między sobą tworzyli więzi. Te samochody zaczynają być ważniejsze od ludzi.
Więcej na temat inicjatyw społecznych i budżetu obywatelskiego poniżej w całej Rozmowie na 96 FM z dr Agnieszką Opalińską.
Rozmowa na 96 FM 09-06