– Służby się uzupełniały i wzajemnie sobie pomagały – podsumował działanie sztabu kryzysowego w związku z orkanem Ksawery radny Zielonej Razem Filip Gryko.
Usuwanie skutków nawałnicy w wielu miejscach wciąż jeszcze trwa, ale już dzisiaj można podsumować działanie sztabu kryzysowego w kluczowym momencie zagrożenia. Gryko nie ma wątpliwości, że władze miasta, służby, a także mieszkańcy stanęli na wysokości zadania.
Nie jesteśmy w stanie jako miasto się na takie okoliczności przygotować, bo nie jesteśmy w stanie każdego gospodarstwa wyposażyć w agregaty. Najważniejsze, żeby działały najpotrzebniejsze instytucje. Myślę tutaj o szpitalach, pogotowiu, straży i policji. Policja dobrze się zachowała, bo momentalnie zjawiły się patrole na każdym z większych osiedli. To też ważne, bo mieszkańcy bali się tzw. szabrowników, że ktoś spróbuje wykorzystać moment.Filip Gryko
Ksawery zebrał również żniwa w postaci zwalonych drzew, także tych, które już wcześniej zostały przeznaczone do wycinki. Zdaniem Gryki, to też pokazuje, że miasto obrało dobry kierunek.
Wystarczyło przejechać się w piątek czy sobotę i zobaczyć te drzewa. One były w większości puste w środku. To chore drzewa. W przypadku nadejścia takiej nawałnicy ono pęka jak zapałka. Trzeba być konsekwentnym i nie obawiać się pewnych decyzji i protestów ekologów. Jakby taki ekolog podszedłby na któreś osiedle i powiedział mieszkańcom, których samochody zostały zniszczone, że drzew nie można wycinać, to mogłoby się dla niego źle skończyć.Filip Gryko
Więcej na ten temat w Rozmowie na 96 FM z przewodniczącym Zielonej Razem.
Rozmowa na 96 FM 09-10