– Daliśmy radę – tak komentuje ostatnie dwa miesiące, upływające pod znakiem koronawirusa Krzysztof Piwowarczyk z Regionalnego Centrum Kriowdawstwa i Krwiolecznictwa w Zielonej Górze.
Epidemia zamroziła wiele dziedzin życia, ale krwi zamrozić nie mogła. Jak sobie radzili u nas?
Piwowarczyk cieszy się, że krwiodawcy nie zawiedli, ale krwi analogicznie do poprzednich lat o tej porze było mniej. O ile? Nasz gość szacował, że mniej więcej o połowę. A co z kwestią bezpieczeństwa w dobie koronawirusa?
Centrum wznowiło już część akcji krwiodawczych. Najbliższe planowane są jutro w Przewozie i Krośnie Odrzańskim. W Zielonej Górze krew będzie można oddać w poniedziałek w ambulansie, który stanie przy ul. Łużyckiej 2 w godzinach 9:00-13:00.