Piotr Żyła to absolutnie jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców. Wyniki są tu istotne, ale jeszcze ważniejszy wydaje się być wizerunek sportowca, który trafia nie tylko do fanów narciarstwa.
Skoczek narciarski zachwycający się podczas azjatyckiego tournée podgrzewanym sedesem znów zdominował media mainstreamowe i społecznościowe. Podchwycił to Jacek Frątczak, wieloletni przedsiębiorca, w środowisku zielonogórskim znany przede wszystkim z działalności w żużlowym Falubazie jako menadżer.
Frątczak wpadł na pomysł, aby podarować Żyle kosmiczną toaletę na wzór tych japońskich. Akcja znalazła swój finał w sobotę w internecie. Zainteresowały się nią największe media w Polsce. O sukcesie marketingowym Frątczak mówił w Rozmowie na 96 FM. Akcja wyglądała na spontaniczną, ale w rzeczywistości było zupełnie inaczej.
– Samo dopięcie tematu, umiejscowienie go w czasie, tutaj nie ma absolutnie żadnego przypadku. To element strategii. Pamiętajmy, że bardzo mocno się dzisiaj zmienia odbiór społeczny. Skuteczność działań marketingu w stosunku do kilku, czy kilkunastu lat zupełnie nie działa – przyznaje Frątczak.
– Nie da się na tej skali poziomu wizerunkowego sportowca działa w stu procentach spontanicznie – podkreśla Jacek Frątczak.
Były menadżer Falubazu radzi, że w działaniach marketingowych trzeba mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Najpierw trzeba wyszukać „cukiereczek”, a potem budować cały proces formalny.
– Dzisiaj mówi się o tym jako o rozwiązaniu modelowym, jako marketing czasu rzeczywistego, bo był bardzo naturalny. Nie do końca spodziewałem się efektu w mediach mainstreamowych. (…) Dzisiaj nie działają już reklamy wprost. Musi być zarys czysto naturalny – dodaje Frątczak.
W trakcie zimowego sezonu skoczkowie narciarscy są głównym przedmiotem zainteresowania serwisów sportowych. Równać się z nimi w tym momencie sportowego kalendarza może tylko Robert Lewandowski – sportowa gwiazda znad Wisły, o wymiarze globalnym. Frątczak przyznaje, że już pracuje nad kolejnymi projektami, a siłą samego Żyły jest to, że jest po prostu sobą.
– To była jednorazowa akcja i jej już nie da się powtórzyć. Nowe projekty mają zupełnie inne kierunki. Być może oparte o media społecznościowe, ale kontekst będzie zupełnie inny i wykorzystujący kalendarz.
Poniżej cała Rozmowa na 96 FM z Jackiem Frątczakiem.
Rozmowa na 96 FM 21-02