– O gospodarce najwięcej mówią ci, którzy w życiu nie wystawili żadnej faktury – stwierdził w Rozmowie na 96 FM Łukasz Mejza, radny sejmiku województwa lubuskiego. Przedstawiciel Bezpartyjnych krytycznie komentował pomoc samorządu województwa dla przedsiębiorców.
Gość Rozmowy na 96 FM powiedział, że problem zaczyna się od tego, iż przedstawiciele klasy politycznej nie mają pojęcia o prowadzeniu firmy.
To jest kolejna patologia naszej polskiej polityki, że to są ludzie, jeśli którym zabrać politykę, to poumierają z głową. Konkrety? Bardzo proszę. Przedsiębiorcy mają zajmować się prowadzeniem swoich biznesów, a nie biur księgowo-rachunkowo-prawnych. Tak naprawdę to się sprowadzi do tego, żeby zamknąć swój biznes i przez kilka dni pisać wnioski. Może pieniądze otrzymają, a może nie.
Radny sejmiku twierdzi, że pomoc w ramach Lubuskich Bonów Wsparcia udzielana jest też zbyt późno.
Bo już bardzo wiele firm niestety, ale musiało się zamknąć. Sam jestem przedsiębiorcą i spotykam się z przedsiębiorcami na co dzień. Wiem, z czym się zmagają na co dzień. Ta pomoc przyszła zdecydowanie za późno i jest zbyt skomplikowana. Przedsiębiorcy mają prowadzić swój biznes, a nie ślęczeć nad wnioskami.
Łukasz Mejza odniósł się także do sporu politycznego marszałek województwa z wojewodą. Więcej o tym na portalu wZielonej.pl. Tam do zobaczenia cała Rozmowa na 96 FM.