– To był budżet mało inwestycyjny, nastawiony na konsumpcję – krytykuje zarząd województwa lubuskiego Łukasz Mejza z Bezpartyjnych Samorządowców. Przedstawiciele tej formacji, podobnie jak radni Prawa i Sprawiedliwości byli przeciwni udzieleniu absolutorium na ostatniej sesji sejmiku.
Głosami koalicji w regionie zarząd otrzymał wotum zaufania. Mejza uważa, że w regionie nie wspiera się młodych przedsiębiorców i innowacyjnych pomysłów. – Zielona kraina nowoczesnych technologii? To tylko hasło – twierdzi Mejza.
To jest tylko i wyłącznie fasada, która jest powtarza naszym mieszkańcom od wielu lat. Koalicja zmęczonych ludzi – bo tak nazywam te osoby, które rządzą obecnie województwem lubuskim myśli, że ludzie jeszcze w to uwierzą. Każdy się śmieje już z tej “zielonej krainy nowoczesnych technologii”.Łukasz Mejza, radny sejmiku, Bezpartyjni Samorządowcy
Zdaniem radnego Bezpartyjnych Samorządowców zarząd województwa nie myśli o przyszłości. – Ja każdą złotówkę oglądam dwa razy. Publiczną powinno się oglądać cztery razy – zaznacza przedstawiciel sejmiku.
Musimy jednak spojrzeć na nasz region w szerszej i dalszej perspektywie. Nas nie może ograniczać horyzont kolejnych wyborów, żeby zrobić inicjatywy, które przysporzą nam głosów. My musimy się kierować tym, co będzie dobre dla regionu za 5, 10 czy 15 lat. Ja też uważam, że my te pieniądze jako województwo lubuskie zwyczajnie przejadamy, a nie inwestujemy. Za chwilę ten kurek z europejskimi pieniędzmi zostanie zakręcony. I co wtedy?Łukasz Mejza, radny sejmiku, Bezpartyjni Samorządowcy
W Rozmowie na 96 FM także o planach Bezpartyjnych Samorządowców na jesienne wybory parlamentarne.