– Będziemy chcieli zaskakiwać – mówi o dalszym działaniu Bezpartyjnych, radny wojewódzki Łukasz Mejza, rzecznik ruchu, który w miniony weekend miał swoją pierwszą konwencję w Tarnowie Podgórnym.
Mejza w Rozmowie na 96 FM mówił o nieprzypadkowej lokalizacji, budujących sondażach, a także o tym, że niebawem do Bezpartyjnych dołączą kolejni samorządowcy.
Nasze listy są otwarte dla wszystkich, którzy mają lub chcą mieć spracowane dłonie, a nie dla tych, którzy inne części ciała mają przyspawane do stołków. Takich ludzi na naszych listach nie będzie. Polityka rządzi się swoimi prawami. Jesteśmy w przededniu rozdzielania funduszy unijnych. Dlatego niektórzy samorządowcy nie chcą się jeszcze określić, ale my mamy zgłoszenia. Ogólnopolsko i regionalnie Bezpartyjni, którzy będą chcieli działać dla mieszkańców, a nie dla partii, to będzie znacząca siła.Łukasz Mejza
Radny wojewódzki odwołał się też do poprzednich wyborów, w których dużym uznaniem wyborców cieszyli się politycy niezwiązani z ugrupowaniami politycznymi.
Jak przyłączył się jeden region, to za chwilę będzie drugi. Jak przyłączył się jeden samorządowiec, to za chwilę będzie drugi. Trzeba się po prostu zjednoczyć. Chciałbym przypomnieć, że w 2014 r. startowały w sześciu województwach inicjatywy niezależne. Najlepsze wyniki miały te, które w nazwie miały bezpartyjność. Każda miała jednak inną nazwę. Jeden szyld daje nam chociażby czas antenowy, uwzględniane w sondażach, zapraszanie na debaty itd. Co bardzo ważne, w odniesieniu do ostatnich wyborów, losowanie numeru listy.Łukasz Mejza
Rozmowa na 96 FM 26-09