Zimą z pewnością medycy mają więcej pracy, niż w pozostałych sezonach. Jak tłumaczy Szymon Michniewicz, kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Szpitalu Uniwersyteckim, najbardziej obciążająca w tym czasie dla całego systemu ochrony zdrowia jest ilość infekcji.
– Nie wiem, czy kiedykolwiek mieliśmy tak wiele pacjentów z grypą, jak teraz – mówił w „Rozmowie na 96 FM”.
Widzimy dużą liczbę pacjentów, u których identyfikujemy wirusa grypy. Jako przyczynę objawów, ale też jako przyczynę tego, co się dzieje potem, czyli często leczymy powikłania po grypie. Dużym problemem w naszym raju jest wyszczepialność. Mamy jedną z najniższych w Europie liczbę zaszczepionych osób przeciwko grypie i każdego dnia odczuwamy tego konsekwencje.
Wiemy, że Polacy niechętnie szczepili się przeciw grypie. Jak jest z ogólnym dbaniem o zdrowie wśród lubuszan?
Trudnością pewnie dla przeciętnego lubuszanina jest odnalezienie ścieżki w ochronie zdrowia, która nie jest prosta. Trzeba czasami dużo determinacji, żeby czegoś na temat swojego zdrowia się dowiedzieć. Ale trzeba zacząć od świadomości tego, że trzeba się zaszczepić. To jest pierwsza rzecz. Nalży po prostu otrzymać receptę i znaleźć miejsce, w którym można zrobić szczepienie.
Więcej o tym w całej „Rozmowie na 96 FM”.