“Czy jest pan/pani przeciwko reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?” – to pytanie, które miałoby zostać zadane obywatelom w ogólnopolskim referendum.
Zbiórka podpisów pod referendum ruszyła w ostatni dzień stycznia. W gronie przeciwników reformy edukacji obok Związku Nauczycielstwa Polskiego jest m.in. Platforma Obywatelska. W Rozmowie na 96 FM mówił na ten temat miejski radny PO Marcin Pabierowski. Czy w momencie, gdy samorządy pracują już nad wdrożeniem zmian oświatowych jest jeszcze sens protestować? Pabierowski uważa, że tak.
– Podstawą referendum jest pokazanie stanowiska Polaków, których nikt o zdanie nie pytał. Można przeprowadzać reformę, ale na to potrzeba czasu – tłumaczył w audycji Tomasza Misiaka wiceprzewodniczący zielonogórskiej Rady Miasta.
Pabierowski przypomina również argumenty rządu za wprowadzeniem reformy, mówiące o tym, że uczniowie nie będą musieli zmieniać szkoły już po szóstej klasie SP i konfrontuje to z koniecznością budowy podstawówki dla klas I-III na os. Zastalowskim.
– Gdzie tu jest logika?! Tu zmieniamy miejsce już po trzeciej klasie. Zagospodarujemy miejsce w Zielonej Górze, w którym można by zbudować szkołę I-VIII jak już.
Aby złożyć wniosek o przeprowadzenie ogólnopolskiego referendum należałoby zebrać pół miliona podpisów.
Rozmowa na 96 FM 07-02