Jak w tej chwili wygląda życie uchodźców w hali w Drzonkowie? Obecnie przebywa tam 200 obywateli Ukrainy, którzy uciekli do naszego regionu przed wojną. Korzystają oni zarówno z hali, jak i z domków typu bungalow. Zapewnione mają nie tylko miejsca noclegowe, ale też pełne wyżywienie.
Mówi Anna Sulima-Jagiełowicz, menadżerka Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Drzonkowie.
Pierwsze dwa tygodnie były naprawdę ciężkie. Ale daliśmy radę. Już można powiedzieć, że jest z górki. Faktycznie sytuacja była dynamiczna. Bo w prognozie za tydzień lub dwa mieliśmy mieć uchodźców. A stało się to z dnia na dzień. Początkowo mieliśmy mieć setkę uchodźców, a jest ich dwa razy więcej.
Naszego gościa zapytaliśmy kto trafia do Drzonkowa. Początkowo były to osoby skierowane przez służby wojewody. Teraz schronienie znaleźli tam również ukraińscy sportowcy. Ci zawodowi – na terenie ośrodka trenują.
Natomiast ta grupa, którą nazwałam rekreacyjną, także ma stworzony program. Korzystają z jazdy konnej, basenu, jaskini solnej oraz sauny.
„Rozmowa na 96 FM” od poniedziałku do piątku. Zawsze o 9.30.