Jak się przesłuchuje Jarosława Kaczyńskiego czy Mateusza Morawieckiego? Takie pytanie usłyszała w dzisiejszej Rozmowie na 96 FM dr Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Nowej Lewicy, działająca w komisji dotyczącej wyborów kopertowych.
Lubuska parlamentarzystka przyznaje, że tego typu zadania nie są łatwe i mają duży ładunek emocjonalny, ale trudniej mają osoby, które stają przed komisją.
Kucharska-Dziedzic uważa, że to klasyczny przykład maksymy, że władza absolutna deprawuje absolutnie.
Przypomnijmy, wybory kopertowe to wybory prezydenckie, które miały się odbyć w maju 2020 roku, w trakcie pandemii w trybie korespondencyjnym. Nie doszły do skutku, a według szacunków mogły pochłonąć nawet 100 mln zł. Rozmowa na 96 FM do zobaczenia na wZielonej.pl.